Karkonosze - magiczne góry, pełne zaskakujących miejsc i zapierających dech widoków. Przyjazne psom. W tym roku spędziliśmy tam kilka wakacyjnych dni. Zapraszamy na krótką relację.
Przydatny link - tutaj znajdziecie informację dotyczącą szlaków Karkonoskiego Parku Narodowego, na które możecie wejść z psem. Na stronie Parku znajdziecie również ceny biletów wstępu na teren KPN. Nie ma dodatkowych opłat za psa.
Noclegi zdecydowanie polecamy w Apartament przy Słonecznej w Mysłakowicach. Położony w spokojnej okolicy, z dala od tłumów i zgiełku Karpacza czy Szklarskiej Poręby. Duży, komfortowo wyposażony, czystość na szóstkę z plusem, przyjazny psom. W pobliżu łąki idealne na spacery i takie widoki o poranku.
W ciągu tych kilku dni wędrowaliśmy po szlakch, zwiedzaliśmy i wystartowaliśmy w Pucharze Polski w Dogtrekkingu.
1. Śnieżka - nadal nie zdobyta :)
Wruszyliśmy szlakiem niebieskim od Świątyni Wang. Polecamy tę drogę, nie jest trudna technicznie, łagodne podejścia pod górę, a widoki wspaniałe. Minusem jest duża ilość turystów, ale cóż, taki urok wakacji w sezonie letnim.
Na trasie można było się ochłodzić i napić górskiej wody.
Szakiem niebieskim doszliśmy do Domu Śląskiego położonego na Rozdrożu pod Śnieżką. W tym miejscu zostało nam już tylko zdobycie szczytu Śnieżki. Niestety odpuściliśmy atak szczytowy ze względu na tłumy turystów. Do tego miejsca dojeżdża również kolejka linowa, którą przybywa większość turystów zmierzających na Śnieżkę. Wchodzenie z trzema psami nie było by przyjemne dla nikogo.
Na drogę powrotną wybraliśmy czarny szlak. Trasa dużo bardziej wymagająca, strome zejścia, podłoże kamieniste lub żwirowe.
2. Wodospad Mumlavy, Harrachov
Do wodospadu prowadzą dwie drogi, my sprawdziliśmy obie. Wyruszyliśmy Lisią Ścieżką, która przebiega przez las przy korycie potoku Mumlava. Trasa bardzo przyjemna, szczególnie w upalny dzień. Miejsce piękne, przyjemnie chłodne, można zanużyć cztery łapki :)
Wracaliśmy niebieskim szlakiem, który prowadzi drogą asfaltową przez las. Na szlaku znajdują się punkty z papierowymi torebkami na psie odchody.
3. Zamek Chojnik
To miejsce można zwiedzać z psem. Na zamek weszliśmy szlakiem zielonym. Trasa przyjemna, przebiegająca w lesie.
Na terenie zamku jest restauracja, do której również można wejść z psem. My możemy napić się czegoś zimnego w upalny dzień, a nasz pies dostanie miskę świeżej wody.
Jedyne miejsce na zamku, na które nie polecam wchodzenia z psem to baszta. Jeżeli mamy możliwość zostawienia psa pod okiem zaufanej osoby to warto wdrapać się na górę. Widok niezapomniany.
W drodze powrotnej wybraliśmy szlak czarny, niezwykle malowniczy i urozmaicony. Prowadzi przez Zbójeckie Skały, których pokonanie wymagało od nas uwagi i współpracy drużynowej. Strome zejście po skałach nie było łatwe, ale Schippki poradziły sobie doskonale.
4. Zamek Książ, Stado Ogierów Książ
Zwiedzanie zamku, tarasów zamkowych i palmniarni nie jest możliwe z psem, ale stajni zamkowych i parku już tak. Spędziliśmy wspaniały dzień wśród pięknych koni. Polecamy !!!
Stajnie zamkowe
5. Puchar Polski w Dogtrekkingu, Przesieka 2018
Przesieka to malownicza miejscowość położona w sercu Karkonoszy. Start zlokalizowany był w ośrodku Kaliniec. Do wyboru były dwie długości tras, 17 km i 25 km. Wybrałam trasę 17 km (mini) ponieważ był to pierwszy start Dudusia w zawodach. Trasa mini była łatwiejsza technicznie. Moim celem było przede wszystkim pozytywne wprowadzenie go w atmosferę zawodów, pokonanie trasy w dobrym, równym tempie. Plan zakładał przejście w czasie około 3,5 godziny. I wszystko poszło doskonale. Dudi pokonał całą trasę bez najmniejszych problemów, w tempie całe 17 km. W przyszłym roku idziemy mid (25 km).
Dziękujemy Organizatorom za doskonale przygotowaną imprezę, ciekawą trasę i wspaniałą atmosferę.
Na zakończenie każdego dnia był czas na odpoczynek :)